sobota, 20 lutego 2016

Jak być pewnym siebie. Co spowodowało Twoją niską samoocenę?




Hej. Dzisiaj pomówimy sobie o tym co zrobić, abyś częściej czuł się pewnym siebie nie tylko przy zagadywaniu i rozmowie z kobietami, ale zwyczajnie podczas spotkań towarzyskich czy spraw w szkole lub pracy. Wielu z nas ma, bądź miało kiedyś kłopoty z wykorzystaniem swojego pełnego potencjału właśnie ze względu na to, że czasem, wstydzimy się odezwać przy kimś, zrobić coś nietypowego, co wykracza poza naszą tzw „strefę komfortu”…

Dlaczego niektórzy ludzie są od zawsze pewni siebie?

Skąd się bierze to, że jeden gość już od podstawówki podbija do tych najlepszych koleżanek, jest przebojowy na zajęciach albo odnosi sukcesy na zawodach, podczas, gdy inny siedzi cichutko w kącie i wstydzi się do kogokolwiek odezwać? Czy mają jakiś dar od Boga? Specjalne genetycznie zaprogramowane umiejętności socjalne?

Bzdura. Nie ma czegoś takiego jak wrodzona nieśmiałość. To bardzo ograniczające, bo odsuwa od Ciebie jakąkolwiek odpowiedzialność za to kim jesteś i zwala na „zły los” i, że tak chciało przeznaczenie, żebym był zahukaną, zagubioną duszą pośród samców alfa.




Nie będę też z drugiej strony wmawiał Ci, że to Ty jesteś odpowiedzialny za to, że miałeś mało kochającą rodzinę, twój ojciec pił, albo go w ogóle nie miałeś i musiała wychowywać Cię matka, która jakkolwiek mocno by nie kochała to nie da rady wychować Cię tak jak mógłby to zrobić odpowiedzialny tata. Tak, w porównaniu do chłopaka, który miał normalny dom i ojca, który nauczył go jak być pewnym siebie to miałeś gorszy start od niego.

Jednak teraz, gdy już jesteś świadomym człowiekiem to brak jakichkolwiek działań na rzecz poprawy swojej sytuacji, już nie jest winą innych, tylko wyłącznie Twoją. To jak stać się atrakcyjnym i przebojowym facetem jest do nauczenia na takiej samej zasadzie jak matematyka, fizyka, albo opanowanie jazdy samochodem. Zajmie więcej lub mniej czasu, ale jest to opanowania. Te słowa kieruje do tych, którzy wierzą w to, że trzeba „być sobą niezależnie od tego kim jestem”, a nauka pewnych umiejętności towarzyskich jest sztuczne i manipulatorskie. Gdyby tak było naprawdę, to dalej powinieneś chodzić na czworaka i wydawać dźwięki jak niemowlę…
Dlaczego niektórzy są pewni siebie? Bo od małego przebywali wśród ludzi i są przyzwyczajeni do kontaktów międzyludzkich i zachowywania się tak, jak sami uważają za dobre dla nich, a nie dla innych.

Jeśli Ty siedziałeś głównie w domu przed kompem i nie bywałeś wśród rówieśników ( ja sam taki byłem ) to nic dziwnego, że nie masz luzu i komfortu przy innych teraz, kiedy masz te 20 – 30 lat. Dlatego musisz po prostu przebywać z ludźmi. Jakkolwiek to trudno i prosto zarazem zabrzmi, idź do ludzi, oswajaj się z nimi. Nie ma innego wyjścia. Musisz przełamywać strefę komfortu, w której czujesz się dobrze i spokojny. Zobacz jaką masz pewność siebie grając np. w WoW-a. Jesteś w tym świetny i znasz tą grę dobrze. Zatem czujesz się przy niej bezpiecznie i komfortowo.

Tak samo będzie jeśli zaczniesz po prostu codziennie obcować z innymi ludźmi. Z czasem zauważysz, będzie to jak przestawienie wajchy z jednego poziomu na drugi, że czujesz się mniej spięty rozmawiając, mniej się blokujesz, gdy chcesz coś dodać do rozmowy od siebie…
Jak czuć się kimś wielkim?

Wiesz czemu tacy ludzie jak Jim Carrey albo Sylwester Stallone są tak pewni siebie i nie jest dla nich problemem podejście do ludzi, powiedzenie czegoś odważnego albo wręcz bezczelnego? Bo jeden ma olbrzymie mięśnie? Bo drugi urodził się z tym? Nie. Są tacy bo są w swoich dziedzinach najlepsi. Czują się tacy. Wiedzą, że mają coś czego nie mają inni i to, że ktoś ich odrzuci czy skrytykuje nas jakimś forum internetowym mało ich obchodzi. W swoich myślach są „królami” dla siebie.

Co z tego wynika dla Ciebie? Zostań w czymś, np. w Twojej ulubionej dziedzinie, albo profesji którą się zajmujesz, ekspertem. Wybierz sobie coś w czym będziesz miał szansę dążyć do perfekcji. Nie musisz od razu zostawać mistrzem świata, ale choćby powiatu czy gminy. Przecież to już jest coś. 90 % ludzi nigdy nie osiągnie czegoś takiego.

Czytałem kiedyś, że badania różnych naukowców określiły ile mniej więcej czasu zajmuje opanowanie do perfekcji jakiejś umiejętności. Wiesz ile? Potrzeba 20 000 godzin na to, żeby robić coś doskonale. Nie byle jak. Nie jakoś tam. Perfekcyjnie. Jeśli przez 5 godzin dziennie będziesz ćwiczył i praktykował coś, to po czterech tysiącach dni osiągniesz szczyt. Mało? Dużo? Około 10 lat. Poświęcisz 10 godzin dziennie to po pięciu… Jeżeli akurat jest to Twoją pracą lub zawodem to w czym problem ;)?
Metody na poprawę pewności siebie poprzez pracę z umysłem.

Jest parę technik na skróty, które mogą oprawić Twój stan ducha i samoocenę. Zajmują się tym psycholodzy, hipnotyzerzy albo trenerzy rozwoju osobistego.



Czy to działa?

Działa. Jednak pamiętaj, że wszystkie tego typu ćwiczenia umysłowe i sztuczki mają dość krótkotrwały wpływ na Twoją pewność siebie. Dlaczego? Cały czas się zmieniasz. Twój mózg cały czas dostaje nowe bodźce, przydarzają ci się różne rzeczy w życiu, które albo obniżają albo podnoszą samoocenę. Z każdym rokiem jesteś innym człowiekiem. Masz nowe doświadczenia. Tego typu metody są skuteczne, ale musiałbyś z nich korzystać non stop.

O ile zgłębiałem niedawno tematy hipnozy to pamiętam, że z reguły ogólnie dostępne na szkoleniach online są nagrania hipnotyczne mniej skuteczne, przez co mniej niebezpieczne dla tych, którzy mogą nieodpowiedzialnie z nich korzystać. Mocniejsze i bardziej skuteczne rzeczy stosuje się na indywidualnych terapiach. To tak gwoli informacji, gdybyś był tym zainteresowany tego typu rzeczami. Na pewno na sam początek nie zaszkodzi spróbować tego typu rzeczy.

Ogólnie jednak pamiętaj, że pewność siebie to nie jest coś co trwale możesz zbudować na pracy z umysłem. Twoja silna psychika, odwaga, samoocena powinna wychodzić z Twojego wnętrza, musi być podparta nie tylko wmawianiem sobie, że jesteś pełnym testosteronu odważnym facetem, ale także konkretnymi przykładami z życia. Gdy podejdziesz do kilkuset kobiet, powiesz im Cześć, to będzie to jasny dowód dla Twojego umysłu, że jesteś odważny i pewny siebie. Jeżeli będziesz siedzieć w domu i tylko słuchał różnych nagrań indukcyjnych, „w pięć minut wyzwól w sobie samca-alfa” to nie oczekuj jakiś ogromnych rezultatów.

Metoda na większą pewność siebie.

Także teraz kolejna rzecz dla poprawy swojej pewności siebie. Każdego dnia zrób JEDNĄ, tylko jedna rzecz, która Cię przeraża, albo nie czujesz się z nią komfortowo. Niech to będzie zapytanie w sklepie ekspedientki o jakaś rzecz, albo zagadanie do obcego człowieka w kolejce w supermarkecie. Może jeżeli nigdy nie zgłaszałeś się sam na uczelni do odpowiedzi lub referatu to zrób to tym razem. To już zależy od Twojego obecnego poziomu. Sam ocenisz jaka rzecz jest w Twojej strefie komfortu i nie musisz jej ćwiczyć, a jaka wzbudza w Tobie jakieś obawy albo lęki.  


Przechodząc kolejne szczeble i pokonywaniu coraz to większych trudności łatwo i całkiem nieinwazyjnie zbudujesz sobie po pewnym czasie naprawdę niezniszczalne przekonanie, że możesz wszystko i nie będziesz tak podatny na jednorazowe porażki czy odrzucenia.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz