Czy bez wyglądu, sławy i kasy możesz mieć sukcesy z kobietami? To pytanie
pada na forach internetowych czy wpisach na blogach prawie tak samo często jak
w ostatnim czasie obietnice ze strony rządu Beaty Szydło. Parę osób zresztą
zdążyło już od początku istnienia tego bloga poczęstować mnie podobnym
zapytaniem i za każdym razem starałem się udzielać odpowiedzi i dłużej wyjaśnić
dlaczego akurat tak myślę.
Wczoraj znów
trafił do mnie email właśnie w tej sprawie. Niejaki Łukasz zapytał dlaczego
piszę na tej stronie te wszystkie porady i artykuły na temat podrywu i atrakcyjności,
skoro i tak najważniejsze „dla prawie wszystkich dziewczyn jest tak naprawdę
wyrwanie bogatego przystojniaka dzięki któremu one same będą mogły prowadzić
wygodne i szczęśliwe życie”.
Mój czytelnik postawił sprawę jasno. Wierzy, że kobiety lecą jedynie na kasę i
wygląd, a zupełnie nie interesuje je to czy ich partner jest męski, wygadany,
potrafiący zapewnić jej emocje w rozmowie itd.
Piszę ten
artykuł między innymi w odpowiedzi na pytanie Łukasz jak i przy okazji również
do was wszystkich, aby już nie było potrzeby wysyłania indywidualnie do
wszystkich zainteresowanych odpowiedzi na te same pytania.
Zanim jednak
przejdę do sedna…Wyjaśnijmy coś.
Czy pieniądze pomagają w podrywie i
relacjach z kobietami?
– Na boga, oczywiście, że pomagają! I to bardzo.
Czy ładna buzia, piękne czarne włosy
i atrakcyjna, sportowa sylwetka pomagają w kontaktach z dziewczynami?
– Skłamałbym
, gdybym twierdził, że nie! Lepiej zawsze mieć kaloryfer na brzuchu niż bojler,
to oczywiste.
Czy bycie sławnym piosenkarzem, gwiazdą
filmu czy znanym i uwielbianym sportowcem jest czynnikiem, który przyciąga
kobiety?
- No raczej…
Czy ma to wszystko decydujące
znaczenie przy wyborze przez kobietę mężczyzny z którym będzie się ona później
spotykała?
Dlaczego - spyta kulturalny i świadomy czytelnik.
Czy kobiety lecą na kasę i sławę?
Jeżeli
chodzi o kobiety to tak naprawdę jedynie kilka procent ze wszystkich atrybutów,
które według nich samych są decydujące przy wyborze partnera dotyczą stricte
wyglądu czy zasobów materialnych. Dla płci przeciwnej równie, a czasem nawet i
bardziej istotne są takie męskie cechy jak m.in.: zaradność, pracowitość,
przebojowość, skłonność do ryzyka, agresja, inicjatywa, inteligencja, odwaga,
szczerość, dominacja, empatia, czułość, romantyczność, uczciwość, siła, pewność
siebie, spryt, dystans do siebie i do otaczającej go rzeczywistości,
umiejętność flirtu i prowadzenia rozmowy z obcymi ludźmi czyli ogólnie rzecz
biorąc kompetencje socjalne itd.
Pewną część naturalnie zatem stanowią
atrybuty związane właśnie z wspomnianymi na wstępie sławą, władzą, pieniędzmi,
jednak jest zarazem kilka razy więcej nie związanych z nimi cech, które również
są bardzo atrakcyjne dla płci przeciwnej. Aby dowiedzieć się jakie są dla kobiet cechy
prawdziwego faceta Kliknij tutaj
Ok, powiesz,
wszystko super, ale ja często widzę laski, które kręcą się tylko wokół
nadzianych kolesi z wypasionymi brykami, albo, że znasz sytuację, gdy faceta
zostawiła jego dziewczyna bo ktoś tam zaproponował jej parę tysięcy miesięcznie
i mieszkanie w centrum za bycie z nim.
Z czego wynika to, że tak często spotykamy się z sytuacją, że mając do wyboru biednego i bogatego faceta, dziewczyna z reguły wybierze tego drugiego?
Z czego wynika to, że tak często spotykamy się z sytuacją, że mając do wyboru biednego i bogatego faceta, dziewczyna z reguły wybierze tego drugiego?
Z bardzo
prostej przyczyny. Z reguły obydwu takich mężczyzn posiada umiejętności uwodzenia na
bardzo podobnym, dosyć porównywalnym poziomie. W tej sytuacji kobieta podejmuje więc
decyzję właśnie jedynie biorąc pod uwagę atrybuty związane z pieniędzmi, władzą
czy wyglądem zewnętrznym gdyż przy reszcie cech męskich jest pomiędzy oboma
Panami mniej więcej remis.
Co tak naprawdę kręci kobiety
Np. oboje są
przystojni, tak sobie radzą jeżeli chodzi o rozmowę z kobietami, są raczej
pracowici, ale mało męscy i zdecydowani. I w tym momencie kobieta widząc, że
przy tym pierwszym będzie raczej biedna i mało szczęśliwa, a przy tym drugim
bogata i mało szczęśliwa, wybiera po prostu lepszą opcję dla niej samej. Nie
znaczy to jednak, że będzie kochać szczerze Pana z pokaźniejszym portfelem.
Bardzo prawdopodobne, że będzie później szukać sobie na boku kochanka, który
posiada właśnie cechy związane z męskością, uczuciowością i który posiadałby
większe kompetencje socjalne niż jej obecny partner.
Jeśli faceci są na podobnym poziomie
jeżeli chodzi o wygląd i zamożność, to zdecydowanie wygra ten z większymi
umiejętnościami rozmowy, flirtu czyli z całym repertuarem uwodzenia, o którym
tu czytasz.
Oczywiście
telewizja, głupiutkie seriale i pisma dla kobiet czy młodzieży pokazują nam
zdecydowanie co innego. Widzimy wszędzie atrakcyjne modelki pokazujące się
jedynie w towarzystwie drogich samochodów, zegarków czy super zbudowanych
sportowców. Przekaz jest jasny dla facetów, masz drogie gadżety, kupę kasy,
ciało Apolla – masz najlepsze kobiety.
Nie będę
tutaj rozwodził się na temat tego czemu tak jest. Nie będę tworzył nowych
teorii spiskowych, nie będę zrzucał wszystkiego na masonów, Żydów, Donalda
Tuska itd. Ważne, że tak jest. Przekaz, który nam się wysyła jest fałszywy i
bardzo bym chciał, abyś nie dołączył do rzeszy facetów żalących się na forach
czy w komentarzach pod artykułami, jakie to kobiety są złe i jakimi to nie są
k***mi. Pewnie w większości to nie jest ich wina, bo zwyczajnie nie miał im kto
tego powiedzieć, uświadomić, że można wziąć się za siebie i poprawić swoje
umiejętności rozmowy i flirtu z kobietami. Wielu jest jednak też takich, którzy
pomimo wiedzy dalej wolą siedzieć w swoim tzw. kurwidołku komfortu i wylewać
żale w sieci zamiast pracować nad sobą. Tak jest im wygodnie.
Jesteś brzydki, nieśmiały, bez
umiejętności towarzyskich i kasy? Mam dla Ciebie złą wiadomość. Bez pracy nad sobą naprawdę,
szczególnie w kwestii rozmowy z kobietami nie możesz liczyć na poprawę swojej
sytuacji. Niestety nie spadnie Ci nagle z nieba długonoga piękność bez żadnej
inicjatywy z twojej strony.
Niektórzy
niestety uznają, że i tak nic im się nie uda, że nie warto, że to i tak nie ma
znaczenia i grają sobie całymi latami w Warcraft'a (bez urazy dla gamer'ów) czy
zabawiają się sami przy pornosach. Tak naprawdę przecież w kwestii wyglądu
naprawdę sporo można zrobić. Wiadomo, twarzy czy braku włosów nie zmienisz, ale
można ubrać się jak mężczyzna, opalić się trochę, pójść na siłownię, kupić
jakiś porządny perfum…
Już samo zadbanie o swój wygląd
potrafi dodać Ci czasem +40 do atrakcyjności. My faceci naprawdę mamy łatwiej jeżeli chodzi o
wygląd niż kobiety. Dziewczyna z brzydką sylwetką i buzią tak naprawdę ma słabe
perspektywy na poznanie kogokolwiek. Facet nie musi być na szczęście ładny i
gładki jak niemowlę. Chodzi o to by był zadbany, zaradny, męski, miał klasę i
wiedział co ma powiedzieć przy kobiecie.
Tyle!
Sam pewnie
widziałeś wielokrotnie przykłady naprawdę przeciętnych kolesi z wyglądu, u boku
których spacerowała naprawdę atrakcyjna dziewczyna. Wiadomo, część z nich to właśnie Ci „zamożni przeciętniacy”,
ale duża część z nich to zwyczajnie gości, którzy sami sobie zapracowali na to,
że u ich boku jest naprawdę wartościowa kobieta. Negowanie tego jest zwykłym
pieniactwem tych leniwych i którym nie zależy na zmianie siebie na lepsze.
Tak więc proponuje Ci jedno. Zamiast wyzywać od złodziei i wyzyskiwaczy tych bogatszych od nas, sami walczmy o sukces, o to, żebyśmy po prostu mieli środki na realizację naszych marzeń, a nie po to, żeby „kupować” sobie potem dziewczyny.
Pamiętaj, że kasa czy mega przystojna
twarz to naprawdę nie jest warunek konieczny do tego, aby w Twoim życiu
pojawiło się dużo kobiet. Jest to zwykła wymówka dla ludzi, którzy nie
rozumieją albo nie chcą zrozumieć tego na jakich zasadach działają relacje
damsko-męskie.
Jeżeli jednak brakuje Ci pieniędzy, a Twój styl jest obrazem nędzy i rozpaczy,
to zwyczajnie sobie utrudniasz sprawę, zamiast ułatwiać. Pieniądze zawsze warto
mieć, tak samo jak fajną koszulę czy niezły samochód. Wiedz jednak, że nie jest
to główna przepustka do wspaniałych relacji z kobietami, a jedynie środki
pomocnicze. Najważniejsze jest to co masz pomiędzy uszami.
Tym bardzo
górnolotnym stwierdzeniem kończę artykuł. Dzięki za przeczytanie i proszę o
wspieranie mojej działalności na Facebooku i komentarze będące głosem w
dyskusji pod spodem.
Poczytaj tez
artykuł o ograniczających przekonaniach i o tym czy warto słuchać innych: Kliknij tutaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz