środa, 31 marca 2021

Jak zrozumieć kobietę, jej seksualność oraz potrzeby emocjonalne.



Dzisiaj poruszę temat kobiecej seksualności, której istoty, z tego co zdążyłem zauważyć, nie pojmuje we właściwy sposób większość Panów. Na pytanie jak wzbudzać w kobiecie emocje oraz wydobyć z niej tę bardziej niegrzeczną i dziką naturę z pewnością nie jest odpowiedzieć łatwo w kilku zdaniach, ponieważ jest to niezwykle złożony temat, na który już zresztą liczni guru uwodzenie czy trenerzy zwracali uwagę. Pomyślałem, że warto w pigułce zawrzeć również własne przemyślenia na ten temat i nieco naświetlić Ci jest istotne dla kobiet, aby mogły się przed Tobą otworzyć emocjonalnie w bardzo szybki sposób.



Czy kobieta ma tylko jedną osobowość?  


Interesujące jest to, że wśród wielu mężczyzn panuje silne przekonanie o tym, że dziewczyny są albo nieskazitelnie dobre, albo do szpiku złe. Asia jest prawdziwym aniołkiem, o dobrym wrażliwym serduszku, które nigdy by nikogo nie skrzywdziło, a Basia jest wyuzdaną, puszczalską szmatą, która tylko wykorzystuje facetów – fizycznie i finansowo. Nie ma żadnych odcieni szarości. Jest tylko białe i czarne. 

Czy jest to prawda? Sam pomyśl. Tak naprawdę każdy z nas jest zupełnie inną osobą w różnych kontekstach i sytuacjach życia codziennego. Inaczej zachowujesz się przy mamie czy babci, a zupełnie inaczej na imprezie u dobrego kolegi czy na randce z dziewczyną. Jeszcze inną maskę założysz na siebie w pracy, podczas spotkania z szefem czy nawet siedząc na kanapie oglądając program „Rolnik szuka żony”…No dobra, mam nadzieję, że tego ostatniego akurat nie robisz, ale sam chyba zauważasz, że nie da się przy dwóch różnych sytuacjach czy osobach zachowywać się w ten sam sposób.

Dlaczego więc dziewczyna przy osobie, która jest dla niej obojętna albo wręcz odpychająca ma pokazywać te same cechy osobowości czy model przekonań co przy kimś w kim jest bez pamięci zauroczona? Ocenienie z góry czy dana kobieta jest cichutką, romantyczną myszką czy wyzwoloną „suką” może przerosnąć niejednego faceta. 

Przede wszystkim na samym początku najczęściej jest ona nieufna i woli z dystansem podchodzić do znajomości z nowym mężczyzną aniżeli eksponować swoją nieco bardziej skrytą naturę. Nie wie jeszcze czy jesteś po prostu odpowiednią osobą, przy której będzie mogła poczuć się zaakceptowana i komfortowo rozmawiać na pewne tematy. Dlatego na tym etapie znajomości kobieta bardzo chętnie będzie „testować” Ciebie. Będzie chciała się najpierw upewnić czy jesteś taki, na jakiego się kreujesz, czy jesteś odpowiednio dojrzały albo seksualnie pewny siebie, by mogła się przy Tobie otworzyć ze swoimi skrytymi fantazjami oraz potrzebami… Dopiero, gdy przejdziesz te wszystkie „testy” z jej strony i POCZUJE wewnętrznie, że jesteś tą właściwą osobą, to pozwoli Ci się poznać z zupełnie innej, być może całkiem zaskakującej Ciebie strony.


Jakie obawy ma kobieta na początku relacji?


Na początku kobieta jeżeli zapytasz ją o przekonania, odpowie Ci w sposób możliwie jak najbardziej „dyplomatyczny” i ogólnikowy. Usłyszysz głównie lekko banalne sformułowania, zestaw przekonań, które wyniosła z domu, gazet czy koleżanek. Na 99% nie usłyszysz, że uwielbia seks, potrzebuje zadziornego faceta czy, że miała już spore doświadczenie seksualne. Nie będzie chciała wzbudzić w Tobie wrażenia, że jest „puszczalska”, czy, że również ma niegrzeczne myśli w czasie dnia. Wszystko jednak do czasu, gdy poczuje, że przy Tobie może być sobą, że rozumiesz jako facet jej potrzeby, nie jesteś jednym z kolesi, którzy nazywają inne dziewczyny "kurw...i, tylko dlatego, że przespały się z kimś po imprezie. 

Ze zdziwieniem odkryjesz wtedy, że twierdzenia „nie uprawiam seksu przed ślubem” czy „to za wcześnie”,  o których wspominała wcześniej bardzo szybko potrafią odejść w zapomnienie…





Ogólnie kobiety uwielbiają facetów, którzy wiedzą do czego dążą, mają określony cel i potrafiących wyrażać swoje pragnienia. Widząc takiego mężczyznę dziewczyna o wiele chętniej wejdzie z nim w głębszą relację niż z miłym, nieśmiałym albo mało zdecydowanym we flircie facetem przy którym będzie musiała wejść w rolę tej ułożonej i grzecznej, aby nie narazić się na ocenę z jego strony. 

Niestety, prawda jest taka, że ludzie bardzo chętnie przypinają innym łatki. Dziewczyna, dla której przecież opinia otoczenia jest niezwykle ważna, widząc w Tobie jednego z tych facetów, którzy nie są zbyt obeznani w relacjach damsko-męskich, z pewnością będzie skrywać swoją wyzwoloną i bardziej seksualną stronę. Z pewnością nie jest to pożądana sytuacja, jeżeli akurat liczyłeś na fajny wieczór u niej w domu…

Ogólnie rzecz biorąc. Jeżeli okażesz się dla kobiety kimś naprawdę wyjątkowym, uzna Cię za kogoś na kogo czekała całe swoje życie, to bardzo chętnie nagnie swoje zasady czy przekonania np. na temat seksu czy sposoby zachowania dla Ciebie. Nie stanie się to jednak ot tak…

Na szczęście wcale to nie oznacza, że trzeba długie miesiące chodzić za rękę z dziewczyną na spacery po parku, zadowalać się buziakami w policzek i czekać cierpliwie na to, aż ona sama pozwoli Ci się dotknąć w kolano. ;) Jest to zachowanie godne dzieci w podstawówce, jakiego powinieneś się naturalnie wystrzegać w relacjach z kobietami. 

Jak sprawić aby kobieta była przy Tobie sobą?

Musisz przede wszystkim mieć i szybko pokazać dziewczynie cechy atrakcyjne dla niej w kontekście Ciebie jako partnera na związek albo seksualną relację, a nie jako miłego przyjaciela do zwierzeń. Warto byś rozwinął w sobie pewność siebie, cechy przywódcze, zdecydowanie, umiejętność emocjonalnej rozmowy. ( więcej o atrakcyjnych cechach męskich tutaj ) Zminimalizujesz dzięki temu ryzyko, że trafisz w umyśle kobiety do szufladki „przyjaciel”, ponieważ będziesz wzbudzał w niej odpowiedni, „męski” zestaw emocji i łatwiej będzie podążać za Tobą oraz kierunkiem waszej relacji, który narzuciłeś. 

Prowadząc rozmowę w nudny i przewidywalny sposób, poruszając miałkie tematy jej pracy, szkoły, czy obecnej sytuacji związanej z Trybunałem Konstytucyjnym przez długi czas, ryzykujesz trafieniem w jej umyśle do szufladki pod tytułem „przyjaciel”. Powinieneś skupić się na tematach związanych z relacjami, duchowością, różnicami pomiędzy kobietami, a mężczyznami, a także rozwijać seksualne napięcie poprzeć dotyk, oraz dwuznaczności, droczenie się. Dzięki temu pokażesz dziewczynie, że może ona z Tobą rozmawiać otwarcie, bez lęku o to, że uznasz ją za erotomankę czy nie zrozumiesz jej kobiecości. 

Wbrew pozorom bardzo niewielki wpływ ma na budowę właściwego nastawienia i emocji kobiety imponujące konto bankowe, władza czy nieziemski wygląd. To pomaga, ale bez umiejętności w zakresie relacji damsko-męskich, wzbudzania odpowiedniego stanu u dziewczyny bardzo rzadko udaje się osiągnąć sukces, ponieważ kupa forsy czy wygląd modela nie zawsze wystarczy do tego, aby ona poczuła się szczęśliwa i otwarta emocjonalnie przy facecie… Dowodem na to jest fakt, że tak wiele kobiet mających „ustawionych” mężów czy partnerów, szuka na boku kochanków, z którymi te emocje mogłyby przeżyć.


W następnym artykule opowiem o tym jak kobiety podchodzą do seksu. Czy jest dla nich naprawdę złem koniecznym, czy również czerpią z tego przyjemność jak my.


Czy to prawda, że kobiety nie lubią seksu?


Pewnie i Tobie czasem zdarzało się mieć wątpliwości  na temat tego jak to w końcu jest z tym podejściem kobiet do seksu. Patrząc na wstrzemięźliwe i wielokrotnie negatywne podejście dziewczyn do tematów stricte seksualnych, sprzeczne komunikaty z ich strony, łatwo się w tym wszystkim pogubić, szczególnie nam facetom. Dzisiaj postaram się przedstawić Tobie moją opinię na ten temat i odpowiedzieć na odwieczne pytanie stawiane przez mężczyzn – czy kobiety lubią seks czy jest im on zupełnie niepotrzebny do życia? 

Dlaczego uważa się, że kobiety nie lubią seksu?

Właściwie odkąd sięgamy pamięcią rodzice czy społeczeństwo zawsze wmawiały kobietom, że to tak naprawdę faceci myślą tylko o seksie, że to głównie im, a nie kobietom zależy na tym, aby współżyć ze wszystkim co spotkają na swojej drodze. Jednym słowem - są napalonymi, bezmyślnymi maszynami do uprawiania miłości których grzeczne i niewinne dziewczynki powinny się absolutnie wystrzegać. 

Pewnie i jest w tym dużo racji. Większość z nas mężczyzn, nawet podświadomie, dąży w relacji z kobietą do seksu. W zasadzie w każdym naszym działaniu takim jak zarabianie pieniędzy, kupowanie ubrań, rozwój osobisty kryje się motywacja bycia atrakcyjnym dla drugiej płci, a co za tym idzie, pociągającym seksualnie dla niej. Abstrahując jednak od tego, przekonania którymi nasiąkały przez lata kobiety o tym jacy to faceci nie są napaleńcami, erotomanami czy „ruchaczami” z pewnością nie pomagają w relacjach ani samym kobietom, ani mężczyznom.

No właśnie – napaleni faceci. Musisz wiedzieć, że jest spora różnica pomiędzy byciem tak zwanym napaleńcem, dającym kobiecie do zrozumienia, że jest on w stanie współżyć ze wszystkim co ma przynajmniej ręce i nogi, a pewnym siebie i ogarniętym emocjonalnie kolesiem, który zwyczajnie lubi kobiety. Kobietę naprawdę odrzuca świadomość, że nie ma dla Ciebie znaczenia z kimś się prześpisz, nie masz wymagań co do dziewczyn, ponieważ pokazujesz tym samym, że masz w swoim życiu niedostatek i brak seksu na co dzień. Od razu wyglądasz w oczach kobiety na zwykłego desperata, dla którego nie jest wcale ważne jej wnętrze, tylko to żeby ją zaliczyć i wyżyć się na niej seksualnie. Kiedy ona zobaczy, że nie jesteś nią zainteresowany ze względu na jej unikalność, osobowość, tylko dlatego, że mówiąc kolokwialnie ciśnie Cię już od długiego czasu z spodniach,  to nie licz na sukces.

Trudno się więc dziwić, że będąc z dziewczyna będzie wydawać Ci się, że jedynie Ty jesteś stroną, która dąży do fizycznego kontaktu. Nawet jeżeli kobieta ma równie wielką, a nawet większą ochotę na seks z Tobą tej nocy, to liczenie na to, że otwarcie Ci o tym powie i sama pokieruje rozmową w kierunku napięcia seksualnego jest bardzo naiwne. Może Ci jedynie dawać delikatne aluzje, czy niewerbalnie komunikować swoją gotowość do wejścia w głębszą relację, jednak na pewno nie poprowadzi Cię jak mamusia za rączkę do łóżka. Po części z powodów o których wspomniałem wcześniej czyli obawy o przypięciu jej przez Ciebie łatki „puszczalskiej” ( Zapoznaj się z moim poradnikiem o poznawaniu kobiet, gdzie wyjaśniam to szczegółowo ) , a po części właśnie dlatego, że nie ma ona aż tak wielkiego ciśnienia na seks, jakie ma większość napalonych facetów.




Skąd wziął się mit, że kobiety nie lubią seksu?


Z wyżej wymienionych powodów ogólnie przyjęło się, że seks to domena mężczyzn i tylko im zależy na tym, aby szybko eskalować znajomość do seksualności. Pomagają w utwierdzaniu ludzi w tym przekonaniu również media, gdzie w komediach romantycznych czy programach rozrywkowych to zawsze facet jest tym proszącym się o seks w związku, a kobieta tą, która nim nagradza swojego faceta, a czasem karze opierając się jego zalotom. Mężczyzna musi się poświęcać, wynegocjować i wybłagać stosunek z partnerką, a kobietę zawsze boli głowa albo ma zły nastrój. 

Nie ma co ukrywać, że mało wartościowe wzory czerpiemy również od naszych rodziców czy członków rodziny. Często słyszymy opowieści jak to wujek Staszek „wychodził” Ciocię Mariannę dwa lata kupując jej kwiaty, błagając o randkę kilka razy i pozwalając jej kontrolować relację. Wyniki takich zalotów widzimy w dzisiejszych małżeństwach z kilkudziesięcio-letnim stażem, gdzie z reguły seksu czy wzajemnego uczucia nie widziano już od dawna…

Przez to wszystko dalej niektórzy faceci uważają, że aby doszło do seksu z dziewczyną muszą najpierw ją długo przekonywać do siebie, być uczynnym, dobrym dla niej, pochodzić kilka miesięcy na randki i nie eskalować zbyt szybko dotyku czy tworzących napięcie seksualne rozmów, aby dziewczyny czasem nie wystraszyć czy, żeby nie uznała nas za zboczeńców. 

Wszystko to jednak mit, bowiem im dłużej będziesz zwlekać z pokazaniem kobiecie swoich intencji związkowych, czy seksualnych tym większe prawdopodobieństwo, że skończycie jako para nie kochanków, a przyjaciół. Nie trzeba wbrew pozorom długiego czasu na to, żeby nowo poznana przez Ciebie dziewczyna wrzuciła Cię do szufladki pt. „kolega”. Wystarczy, ze zobaczy, ze nie potrafisz wyrażać szczerze swoich pragnień, nie masz pociągających ją cech męskich oraz jesteś fałszywie miły i przymilający się do niej, aby tylko zyskać w jej oczach. Nie ma nic bardziej żałosnego niż facet, który jest nieszczery, ukrywa przed dziewczyną swoje zainteresowanie do niej tylko dlatego, że boi się jej opinii. 

Brak zdecydowania i męskiego prowadzenia relacji jest jednym z głównych powodów dlaczego kobiety nie potrafią pokazać przed facetami swojej seksualnej natury tylko grają, tak jak gra sam facet – grzeczną, zdystansowaną seksualnie koleżankę, która sprawia wrażenie, że nie lubi seksu, ani nie ma ochoty na eskalację znajomości w tym kierunku. Sprawdź dlaczego niektórzy faceci otaczają się pięknymi kobietami, a inni są skazani na wieczory przed RedTube

Pokazywanie swoich atrakcyjnych cech i zdecydowanie jest o tyle ważne, że dzisiejsze kobiety już nie są tak jak w czasach naszych dziadków czy rodziców uzależnione od mężczyzny. Ma ona obecnie duży wybór z kim wejść w relacje, może przebierać wśród potencjalnych partnerów jak kosmetyki w katalogu Avon. Nie jest tez przymuszona, np. ze względów finansowych czy życiowych, do szybkiego wchodzenia w monogamiczny związek, wiele dziewczyn eksperymentuje, stawia we wczesnym etapie na zabawę, a nie stabilne życie. 

Czy kobiety lubią seks?


Wielkim kłamstwem jest to, że kobiety wcale nie myślą o seksie, czy co jeszcze bardziej absurdalne, nie lubią go uprawiać. Wbrew pozorom seks dla nich jest czymś zupełnie normalnym i nie jest to zwyczajnie, aż tak niesamowite przeżycie jak dla mężczyzn. Tak naprawdę nawet mocno przeciętna dziewczyna, może bez problemu znaleźć w parę minut partnera do łózka. Wystarczy, ze przejdzie się na miejscową dyskotekę czy założy profil na Badoo i za moment pojawi się wokół niej wianuszek gotowych na wszystko wielbicieli. 

Kobiety naprawdę uwielbiają seks, ale nie dziw się, ze nie mogą otwarcie tego okazywać. Liczą na spełnianie swoich fantazji i pragnień z facetem, który potrafi zachować dyskrecję, nie ocenia jej z góry, potrafi wzbudzić w niej emocje i komfort, żeby mogła w pełni rozwinąć swoją kobiecość. Pod żadnym pozorem nie traktuj więc samego seksu, jako przysługi jaką dziewczyna wyświadcza w relacji swojemu facetowi, ponieważ nie jest tak, że tylko jedna strona czerpie z niego przyjemność.

Aby jednak pojawiło się między wami napięcie seksualne, nie możesz zachowywać się jak napalony prawiczek, który na jej jedno skinienie czy aluzję, przysysa się do jej ust albo piersi, czy zacznie desperacko obłapiać ją po ciele. Podniecenie nie może być jednostronne, ale wychodzić zarówno od faceta jak i dziewczyny.

Zupełnym przeciwieństwem budowania napięcia pomiędzy kobietą, a mężczyzną jest szybkie jego „konsumowanie”, ponieważ napięcie, chemia pomiędzy dwojgiem ludzi, może powstać jedynie wtedy, gdy jakieś pragnienie jest blokowane przez jakąś rzecz, istnieje jakaś przeszkoda w jego spełnieniu. 

Może i Tobie zdarzyło się kiedyś, że pewna dziewczyna próbowała Cię wciągnąć we flirt czy zalotnie dotykała w tańcu, a Ty zamiast podroczyć się z nią, stopniowo nakręcać, rzuciłeś się od razu do całowania czy macania po pupie. Raczej mogłeś wtedy zaobserwować ochłodzenie ze strony kobiety i spadek jej zainteresowania do Ciebie niż jego wzrost. Wtedy po jej zachowaniu znów pojawią się u Ciebie wątpliwości w stylu „Pewnie to dlatego, że kobiety nie lubią seksu, nie lubią dotyku czy pocałunków…” Zobacz 6 błędów jakie popełniają faceci w relacjach z kobietami.

Tymczasem było tak dlatego, ponieważ okazałeś się dla niej właśnie takim napalonym chłopaczkiem, który potrafi czekać jedynie na sygnały od kobiety i prowadzenie z jej strony. Kobiety uwielbiają zarówno seks jak i dotyk, ale nie chcą, żebyś robił to w nerwowy i desperacki sposób. Jeden sygnał zainteresowania od niej, a facet już rzuca się do pocałunku, zwiedzając nerwowo językiem podniebienie dziewczyny… Nie jest to pociągające zachowanie u faceta. Dziewczyna nie przeżywa wtedy ani grama emocji, nie czuje, że musi się o Ciebie naprawdę postarać, powalczyć, a to jest zabójstwo dla Twojej atrakcyjności w jej oczach. 

Coś co jest łatwo dostępne nigdy nie będzie wartościowe. Ten slogan można również jak najbardziej przełożyć na relację z damsko-męskie.

Jeśli dobrnąłeś do końca tego wywodu to szacunek, niezależnie czy się z zawartymi w nim tezami zgadzasz czy nie. Oczywiście zachęcam do komentowania, twórczej dyskusji i hejtu pod artykułem.  W najgorszym wypadku Cię tylko zbanuję albo nałożę ekskomunikę... 

Trzymaj się! Do następnego wpisu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz