A więc... Jak zacząć podrywać dziewczyny?
Mój pierwszy wpis na moim blogu
postanowiłem poświęcić zagadnieniu o tym jak zacząć podrywać przedstawicielki
płci zdecydowanie ładniejszej, będąc raczej nieśmiałym, nie rozmawiającym do tej pory za
często z kobietami facetem. Nie powinieneś raczej czytać, dodawać mojego bloga
do ulubionych czy komentować wpisów, jeśli uważasz, że podrywanie i uwodzenie
jest czymś złym i niegodnym, krzywdzi dziewczyny i leczy się tym tylko swoje
kompleksy. Ale, gdy naprawdę czytasz ten wpis i takie negatywne obrazy
przychodzą Ci do głowy, zastanawiasz się pewnie skąd utarły się w polskim
społeczeństwie, telewizji takie przekonania.
Cóż, nie odkryję
Ameryki dla wielu z was jak powiem, że lata komunizmu, donosicielstwa i przez
to podejrzliwości wśród ludzi zrobiły najwięcej złego. Nie mówię tu teraz tylko
o uwodzeniu, ale o pewności siebie, wierze w sukces i braniu życia we własne
ręce. Ile razy słyszałeś głos rodziców „Nie wychylaj się, nie rób nic szalonego
i niezwykłego, bo co ludzie powiedzą, bo tak się nie robi”…itd…W czasach
socjalizmu pewnie miało to ten sens, żeby nie zostać uznanym za wroga Państwa,
wywrotowca czy szpiega z zachodniego świata. Ale dziś? Przekonania starszych
ludzi się nie zmieniły, ale sytuacja w Polsce tak. Ci którzy Ci teraz mówią,
żebyś był miły i grzeczny dla dziewczyn, poszedł na studia, znalazł pracę na
etacie, a potem znalazł byle jaką kobietę i żył z nią 40 lat w męczarniach;
myślą, że skoro wszyscy tak robili i robią to to jest właściwe i jedyne
wyjście. I tak jest z uwodzeniem.
Wątpię, czy Twoja mama, ojciec czy babcia
pochwalą Cię za zdobycie umiejętności rozmowy z kobietami, wzbudzania w nich
pozytywnych emocji, czy faktu, że chcesz mieć więcej seksu w swoim życiu... Nie,
właściwie jestem pewien, że pomyślą, że zwariowałeś, że jesteś egoistycznym dzieciakiem i
lepiej jak poznasz jakąś grzeczną średnio-brzydką kuzynkę z kółka różańcowego.
Ale czy oni sami są szczęśliwymi ludźmi, aby mówić Ci jak masz ułożyć sobie
życie. Czy to Ci sami ludzie, którzy męczą się na etacie za 1600 zł? Ci sami
którzy męczą się w związkach z nieatrakcyjnymi partnerami, bo tak wygodnie, bo
kredyt wspólny, bo dzieci? Nigdy nie daj sobie wmówić jak masz żyć komuś, kto
nie odnosi sukcesów w jakiejkolwiek dziedzinie życia. Tyle.
Chyba za bardzo poszedłem w przemowy motywacyjne… ale co
tam. Wolno mi. Wielu pewnie ziewa jak czyta co piszę, bo są już od dawien dawna
świadomi tych rzeczy. Ale jeśli chociaż paru z was po przeczytaniu tego tekstu
i następnych na tym blogu, pod ich wpływem zmieni swoje przekonania chociaż trochę,
to będę szczęśliwy. W ogóle myślę, że dość często w tematy czysto uwodzeniowo –
randkowe będę starał się wpleść treści typowo motywacyjne, na temat pewności
siebie czy światopoglądowymi. Bez tego nauka o podrywaniu jest według mnie
jałowa i niekompletna. Masz stać się prawdziwym facetem w różnych dziedzinach
życia.
Dalej
czytasz? Nie kliknąłeś na krzyżyk w prawym rogu ekranu? Czyli jednak uważasz,
że sztuka uwodzenia nie jest czymś szatańskim i niemoralnym, a zdanie innych
nie musi być automatycznie Twoim? Cieszę się.
Małe ćwiczonko
na koniec, abyś miał co robić za nim przeczytasz następną część „Pierwszych
kroków nowicjusza”; ). Weź czystą kartkę papieru i poświęć 20 min odpowiadając
na trzy pytania:
1 „Jak mogłoby się
zmienić moje życie, gdybym nauczył się jak rozmawiać ciekawie z kobietami?”;
2 „Jakie są według
Ciebie przyczyny tego, ze do tej pory nie odnosiłeś sukcesów z kobietami?;
3 „Jak czułbym się, gdybym posiadł tę umiejętność, był
zadowolony z życia towarzyskiego i usłyszał krytykę ze strony kolegów czy
rodziny?”
Daj znać w komentarzu i podziel się anonimowo albo publicznie, jak odpowiedziałbyś na powyższe pytania.
Cuba
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz