Czy bez wyglądu, sławy i kasy możesz mieć sukcesy z kobietami? To pytanie
pada na forach internetowych czy wpisach na blogach prawie tak samo często jak
w ostatnim czasie obietnice ze strony rządu Beaty Szydło. Parę osób zresztą
zdążyło już od początku istnienia tego bloga poczęstować mnie podobnym
zapytaniem i za każdym razem starałem się udzielać odpowiedzi i dłużej wyjaśnić
dlaczego akurat tak myślę.
Wczoraj znów
trafił do mnie email właśnie w tej sprawie. Niejaki Łukasz zapytał dlaczego
piszę na tej stronie te wszystkie porady i artykuły na temat podrywu i atrakcyjności,
skoro i tak najważniejsze „dla prawie wszystkich dziewczyn jest tak naprawdę
wyrwanie bogatego przystojniaka dzięki któremu one same będą mogły prowadzić
wygodne i szczęśliwe życie”.
Mój czytelnik postawił sprawę jasno. Wierzy, że kobiety lecą jedynie na kasę i
wygląd, a zupełnie nie interesuje je to czy ich partner jest męski, wygadany,
potrafiący zapewnić jej emocje w rozmowie itd.
Piszę ten
artykuł między innymi w odpowiedzi na pytanie Łukasz jak i przy okazji również
do was wszystkich, aby już nie było potrzeby wysyłania indywidualnie do
wszystkich zainteresowanych odpowiedzi na te same pytania.